Eumenido, chyba każda mama przechodzi taki czas. Gdzieś czytałam zdanie, że kobieta umiera rodząc swoje pierwsze dziecko. I coś w tym jest…Ale z czasem jest lepiej. Powoli odnajdujemy siebie na nowo. Trochę tą sprzed, trochę tą po porodzie.Wiesz, mnie z takiego stanu pomógł wyjść mój blog. Choć „w koło Macieju” o dzieciach, to jednak pozwala mi odnaleźć siebie i tą starą i tą nową.Jak się poznałyśmy, to ja właśnie powoli wychodziłam z takiego postrzegania rzeczywistości,o jakim dziś piszesz. Wspieram i rozumiem. Maciejka
↧